Etyka opisu przypadków klinicznych

Trafiłam na niezmiernie ciekawy głos w sprawie etyki pisania o pacjentach. Autor zastanawia się nad znaczeniem zmian w detalach, które mogą sprawić, że pacjent stanie się nierozpoznawalny. Kolejnym ważnym pytaniem okazuje się: rozpoznawalny dla kogo? Dla innych, czy dla samego siebie?

Link do tekstu:

Should Therapists Write About Patients?

Tłumacząc artykuły psychoanalityczne często zastanawiam się nad tą kwestią. Obecnie znamy imiona i nazwiska pacjentów Freuda, bez problemu możemy też odszukać ich wizerunki i dowiedzieć się wiele o ich biografiach. Czy sama zgoda wyrażona przez pacjenta wystarcza jako uprawomocnienie publikowania informacji na temat procesu terapii? A może problem leży nie w tym, że o pacjencie się pisze, ale w tym co w jakim celu się o nim pisze? Choć trudno wyobrazić sobie możliwość rozwoju psychoanalizy bez odwoływania się do żywego doświadczenia klinicznego, czasem trudno uniknąć wrażenia, że niektóre opisy przypadków w literaturze psychoanalitycznej (szczególnie te niezwykle drastyczne i poruszające), mniej służą ilustrowaniu założeń teoretycznych lub stawianiu istotnych pytań, a bardziej przypominają poszukiwanie u czytelnika cennego pomieszczania niezwykle trudnych treści.

*Artykuł znaleziono na stronie: Contemporary Freudian Society

Dodaj komentarz